Policja zniszczyła roślinę konopi indyjskich, która znajdowała się w... drzewie.

Ciekawostki

Uprawa konopi indyjskich znajdowała się 6 metrów nad ziemią na drzewie, a konkretnie na wierzbie. Policja usunęła ją. Całość była słabo zakamuflowana i została zgłoszona na policję. Czy możliwa jest uprawa na drzewach?

Policja usunęła z drzewa uprawę marihuany i skonfiskowała ją

Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Busku-Zdroju, otrzymali informację, że w jednej z miejscowości w gminie Stopnica znajduje się nielegalna uprawa konopi indyjskich.

Funkcjonariusze udali się na miejsce w piątek ubiegłego tygodnia. Dojechali na miejsce i zauważyli wierzbę. Pojemniki znajdowały się na wysokości około 6 metrów nad ziemią. W tym miejscu znajdowały się rośliny konopi indyjskich. Dwa pojemniki służyły jako donice, w których rosło 8 krzaków konopi. Rośliny miały wysokość od 100 do 220 cm. Zabezpieczone krzewy zostały przewiezione do komisariatu. Następnie zostaną przewiezione do policyjnego laboratorium, gdzie na koszt podatników zostaną poddane badaniom, czy są to konopie inne niż włókniste. Jest to całkowicie nieskuteczne, gdyż nie ustalono organizatorów wysokogórskiej uprawy "wierzby".

Uprawa konopi na drzewie

Co roku na powierzchni pojawiają się doniesienia o drzewach zawierających zlikwidowane uprawy. Czy jest to rozsądne działanie?

Ten rodzaj uprawy jest często wybierany przez organizatorów z jednego powodu: wydaje się dyskretny. Choć może coś w tym jest, to zakamuflowanie takiej uprawy wymaga ciężkiej pracy, podobnie jak w przypadku uprawy na ziemi. Zorganizowanie i prowadzenie takiego ogrodu nie jest łatwe.

W niektórych miejscach na naszej planecie (np. w USA) są hodowcy, którzy umieszczają uprawy wysoko w koronach drzew, czasem nawet kilkadziesiąt do metrów nad ziemią. Ma to na celu zapewnienie roślinom jak największej ilości światła słonecznego, które na terenach zalesionych jest rzadkością, a jednocześnie zakamuflowanie uprawy.

Źródło: Świętokrzyska policja