USA: Pomimo kryzysu, przemysł konopny wciąż zatrudnia, a chętnych do pracy nie brakuje

Ciekawostki

Pomimo kryzysu gospodarczego w USA, przemysł konopny nadal zatrudnia nowych pracowników. Chociaż możliwości pracy nie są tak obfite, jak przed uderzeniem pandemii, wiele z obecnych wakatów jest sezonowych. Przemysł konopny w Stanach Zjednoczonych ma się dobrze, mimo że nie jest tak silny jak wiele innych branż. W ostatnich tygodniach liczba chętnych do pracy w tym nowym sektorze wzrosła kilkukrotnie.

Kryzys gospodarczy a przemysł konopny

Vangst, agencja pośrednictwa pracy dla przemysłu konopnego, twierdzi, że spadek zatrudnienia jest bardzo mały w porównaniu z okresem sprzed pandemii. Obecnie agencja znajduje zatrudnienie dla 600 osób tygodniowo. Wynika to z mniejszego zapotrzebowania na pracowników w punktach dystrybucji. Te, które pozostają otwarte, pracują na zasadzie odbioru osobistego po odebraniu przesyłki kurierskiej lub zamówienia.

Założyciel i CEO Vangst, Karson Humiston, poinformował, że liczba aplikacji od osób szukających zatrudnienia za pośrednictwem ich platformy wzrosła w kwietniu o 300% w porównaniu z marcem. Jest to spowodowane zwolnieniami w wielu branżach.

Zaobserwowaliśmy znaczny wzrost aplikantów i dużą ilość kandydatów, którzy pracowali wcześniej w branży detalicznej, podróżniczej i hotelarskiej.

Humiston stwierdził to w wywiadzie dla Bloomberga

Trulieve Cannabis Corp. jest jednym z największych amerykańskich przedsiębiorstw zajmujących się konopiami indyjskimi i od momentu wybuchu epidemii zatrudnia około 250 osób. Nadal dostępnych jest około 150 miejsc pracy.

Firma z siedzibą na Florydzie zwiększyła liczbę samochodów, które dostarcza i widziała wzrost połączeń do ich call center, które odnotowało wzrost połączeń z 25 000 do 65 000 każdego tygodnia. To pokazuje, że firmy, które potrafią szybko reagować na zmiany, takie jak wymuszona sprzedaż z dostawą, odnoszą największe sukcesy. Truelieve, mimo pandemii, nie zatrzymuje się. Otwierają kolejne punkty dystrybucji.

Nie wszyscy zyskują

Nie wszyscy gracze są na plusie. Canopy Growth Corp. ogłosiła, że będzie musiała zwolnić 200 pracowników w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Stanowi to około 5% wszystkich pracowników Canopy. Canopy musiał zwolnić 500 pracowników w marcu z powodu zamknięcia dwóch zakładów w Kolumbii Brytyjskiej.

Jest to znak tego, co dzieje się na szerszych rynkach, gdy największa na świecie firma zajmująca się marihuaną zwalnia 700 pracowników.

- powiedział Humiston.

Przemysł konopny w USA

Na początku 2018 roku legalny przemysł konopny zatrudniał 243 700 Amerykanów. Jest to wzrost o 15% w stosunku do roku 2017 i prawie dwukrotny wzrost liczby miejsc pracy. Liczba ta jednak powoli spada. Wynika to z faktu, że wiele nowych firm, które szybko się rozwijały, jest powstrzymywanych przez skutki pandemii. Firmy z większym kapitałem mogą szybciej reagować na duże zmiany.

CZYTAJ TAKŻE: Wpływ koronawirusa na przemysł marihuany