Niemiecka legalizacja marihuany zwalnia. Komentatorzy przewidywali, że międzynarodowe regulacje, których Niemcy zobowiązały się przestrzegać lata temu, stały się teraz problemem. Karl Lauterbach otrzymał niedawno pozytywną opinię od Komisji Europejskiej, ale kilka dni później przedstawiciele Socjaldemokratycznej Partii Niemiec poinformowali o problemach prawnych związanych z ich reformą. Niemiecki rząd nie daje jednak za wygraną i zaproponował nowe rozwiązania, które są "mniej ambitne", ale mogą zostać wdrożone bardzo szybko. Poniżej więcej informacji.
Niemiecka legalizacja marihuany spowalnia
Odkąd niemiecki rząd ogłosił zamiar legalizacji marihuany pod koniec ubiegłego roku, nowe przepisy są stale rozwijane. Karl Lauterbach jest ministrem zdrowia w rządzie Olafa Scholza i nadzorcą niemieckiej legalizacji marihuany. Regularnie informuje o postępach.
Ostatnie raporty mówiły o legalnym posiadaniu do 30 gramów marihuany, uprawie 3 roślin konopi indyjskich i wprowadzeniu licencjonowanej uprawy, która produkuje susz konopi indyjskich. Susz ten byłby następnie sprzedawany w licencjonowanych aptekach.
Pozytywne opinie Komisji Europejskiej
Karl Lauterbach poinformował, że w połowie marca otrzymaliśmy "bardzo pozytywne opinie" od Komisji Europejskiej w sprawie legalizacji. Można o tym przeczytać w T U T A j.
Komentatorzy zastanawiają się, czy niemieckie propozycje są zgodne z prawem międzynarodowym. Wszyscy członkowie Unii Europejskiej zobowiązali się do przestrzegania Jednolitej Konwencji Narodów Zjednoczonych o środkach odurzających z 1961 roku. Ustawodawstwo legalizujące rekreacyjną produkcję marihuany stanowiłoby naruszenie tej konwencji.
Niemiecka "poprawiona propozycja"
Zarząd Socjaldemokratów poinformował o kwestiach prawnych swojej reformy, które na chwilę obecną uniemożliwiają wprowadzenie zmian w obecnym kształcie. Pełna legalizacja.
Niemcy jednak nie poddali się i szybko znaleźli inne rozwiązanie, mówiąc o "poprawionych propozycjach"
Jesteśmy na dobrej drodze. Wprowadzimy kilka drobnych zmian do naszej propozycji
W oświadczeniu opublikowanym w ubiegły piątek minister Lauterbach stwierdził
Ostatnie zapowiedzi niemieckiego rządu wskazują, że nowa ustawa będzie obejmować dekryminalizację posiadania i uprawy na własny użytek, bez zgody Unii Europejskiej.
Przepisy pozwoliłyby konsumentom na posiadanie ograniczonej ilości marihuany, a także na założenie klubu konopnego. Niektóre źródła twierdzą, że ustawa może zostać wprowadzona już w maju.
Niemieckie media donoszą również, że nowy plan legalizacji może przybrać formę "eksperymentu" (lub "badania"), który pozwoliłby na ograniczoną sprzedaż w niektórych częściach kraju i monitorowanie określonych wskaźników. Taki projekt został uruchomiony w Szwajcarii w tym roku, o czym pisaliśmy w T U T A j.
SPD nie porzuciła planów pełnej legalizacji, ale przyznaje, że może to potrwać dłużej niż oczekiwano.
Gdyby Niemcy wprowadziły takie prawo w tym roku, byłoby to świetne rozwiązanie dla ich obywateli, którzy mogliby uprawiać własne zioło lub dołączyć do klubów konopnych.
Byłoby to jednak znacznie gorsze rozwiązanie dla niemieckiego budżetu. Nie jest jednak tajemnicą, że niemiecki rząd liczy na to nowe i bardzo duże źródło dochodu i zrobi wszystko, co w jego mocy, aby jak najszybciej zacząć z niego czerpać.
Mata przyznał 420, że rozpocznie terapię w Monarze, ponieważ trawka niszczy jego życie i doprowadziła go m.in....
Cannabis Spot, nowy spot z marihuaną na Śląsku otworzy się jutro 4/20. Z...
