RPO interweniuje na spotkaniu komendanta, aby pacjenci używający medycznej marihuany nie byli traktowani jak podejrzani.

Informacje

Pacjenci używający medycznej marihuany nie chcą być traktowani jak podejrzani, RPO interweniuje u Komendanta Głównego Policji i pyta o to, co się dzieje, gdy funkcjonariusze znajdą u pacjenta medyczny susz. Wymogi posiadania kopii recept lub imiennych faktur na zakup leku Rzecznik określił jako naruszające zasadę równego traktowania obywateli. Tutaj znajduje się więcej informacji.

Pacjenci używający medycznej marihuany nie chcą być traktowani jak podejrzani, RPO interweniuje u Komendanta Policji

Interwencja Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie pacjentów stosujących medyczną marihuanę rozpoczęła się od listu, który jeden z pacjentów wysłał właśnie do RPO.

"Pacjenci leczeni preparatami na bazie ww. surowca nie mogą być apriorycznie traktowani jako podejrzani, zatrzymywani, ich dokumentacja medyczna, recepty na leki, zaświadczenia o leczeniu i imienne faktury na zakup leków nie mogą być zatrzymywane bez wydawania kopii - nie można przeszukiwać ich miejsca zamieszkania ani pojazdów, z których korzystają".

napisał zaniepokojony obywatel i podkreślił fakt, że leczenie się właśnie takim lekiem, nie jest przesłanką i nie stanowi usprawiedliwienia dla takich działań, które naruszają prawa człowieka.

Wnioskodawca prosi o "zajęcie publicznego stanowiska w sprawie wymogów dla pacjentów leczonych lekami na bazie medycznej marihuany dotyczących stałego posiadania przy sobie dokumentów: zaświadczenia o leczeniu określonymi preparatami, kopii recept, kopii imiennych faktur na zakup leków - jako naruszających zasadę równego traktowania obywateli".

W wystąpieniu do Komendanta Głównego Policji generalnego inspektora Jarosława Szymczyka zastępca RPO Stanisław Trociuk przypomina, że art. 33a ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii dopuszcza używanie ziela konopi innych niż włókniste, a także wyciągów, nalewek farmaceutycznych i żywicy, jako surowca farmaceutycznego przeznaczonego do sporządzania leków recepturowych. Tym samym posiadanie przez pacjentów substancji na bazie konopi indyjskich przepisanych przez lekarza jest całkowicie legalne.

RPO zwraca uwagę, że obywatele nie mogą oczekiwać, że poinformowanie policji o istnieniu takich przepisów będzie równoznaczne z odstąpieniem od dalszych czynności w przypadku ujawnienia medycznej marihuany.

"Pod użytym pojęciem "dalszych czynności" należy rozumieć takie, które wiążą się z potwierdzeniem lub zaprzeczeniem podejrzenia popełnienia czynu zabronionego określonego w art. 58, art. 62 lub art. 64 u.p.n., które dotyczą odpowiedzialności odpowiednio za udzielanie lub nakłanianie do użycia środka odurzającego, posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych oraz przyjmowanie w celu przywłaszczenia środków odurzających lub substancji psychotropowych".

- mówi Rzecznik Praw Obywatelskich

Co to oznacza w praktyce?

Gdy patrol z jakiegoś powodu zatrzyma na ulicy obywatela, który używa medycznej marihuany z powodów medycznych na zalecenie lekarza, i znajdzie przy nim susz, najczęściej podejmie "dalsze czynności wyjaśniające". Oznacza to, że pacjent musi liczyć się z przewiezieniem na komisariat, przeszukaniem miejsca zamieszkania i zatrzymaniem suszu do badań - wszystkie te czynności można zakwalifikować jako "dalsze czynności wyjaśniające", tj. czynności mające na celu ustalenie, czy obywatel mówi prawdę, a susz faktycznie pochodzi z apteki.

Takie działanie policji jest oczywiście naruszeniem zasady równego traktowania obywateli; pacjent posiadający przy sobie leki opioidowe zostałby puszczony wolno i nikt nie wymagałby od niego posiadania przy sobie dokumentacji medycznej czy dowodu zakupu w postaci faktury imiennej lub zaświadczenia od lekarza, że jest w trakcie leczenia. Dlatego RPO (i słusznie) uważa, że pacjenci MM są dyskryminowani.

Stanisław Trociuk pyta KGP o jej stanowisko. Prosi też o statystyki dotyczące przypadków zabezpieczenia medycznej marihuany do badań oraz liczby przypadków, w których wynik badania stężenia substancji psychoaktywnej wskazał, że nie jest to produkt apteczny. Padło również pytanie, czy Policja przeprowadziła szkolenia dotyczące kwestii posiadania medycznej marihuany oraz czy opracowano metodykę postępowania w przypadku ujawnienia medycznej marihuany podczas czynności.

Pacjenci używający medycznej marihuany nie chcą być traktowani jak podejrzani, RPO interweniuje u Komendanta Policji i zadaje pytania.....

Wielokrotnie wspominaliśmy, że władze Bawarii sprzeciwiają się legalizacji marihuany. Tamtejsi politycy twierdzą, że legalizacja niesie za sobą...

W Zgorzelcu uchylono immunitet prokuratorowi, który podczas jednego z oficjalnych szkoleń częstował ciasteczkami z trawką. Izba Odpowiedzialności Zawodowej przy Sądzie...